Dziś upadł mit PO, jako partii praworządności.
Bez względu na to, czy TVP się komuś podoba, czy nie, wszelkie zmiany powinny być przeprowadzane ustawą, a nie siłą. To jest ta granica między państwem demokratycznym, a dyktaturą. Dlatego dziś jestem symbolicznie obecny w siedzibie telewizji publicznej. Od tego jest mandat poselski, by się przeciwstawiać wszelkiego rodzaju gangsterskim chwytom.